Czworokąt to za mało? Sabrina Limon
- Akt Oskarżenia
- Dec 29, 2020
- 14 min read
Updated: Apr 29, 2021
Robert i Sabrina to para zdawałoby się idealna. Młodzi, ładni, kochający siebie i swoje dzieci. Byli takim amerykańskim małżeństwem jak z obrazka. Para mieszkała w cudownym miasteczku Helendale, na południu kalifornijskiej pustyni Mojave.
Mężczyzna określany był jako gwiazda każdej imprezy, on potrafił je rozkręcać. Był zawsze uśmiechnięty, przyjacielski, kochał naturę, przebywanie na świeżym powietrzu. Uwielbiał wodę i często nad nią przebywał.. W swojej pracy był taz zwanym pierwszym respondentem,czyli osobą, która pierwsza dociera na miejsce jakiegoś wypadku (w tym wypadku na kolei).
Sabrina określana była jako czarująca blondynka. Jej kuzynka Krystal Barr mówiła o niej: gdziekolwiek byśmy nie poszły ona zawsze sprawiała że wszyscy się uśmiechali, była troskliwa i opiekuńcza osobą. Lydia Marrero, siostra Roberta także bardzo polubiła przyszłą synową już od pierwszego spotkania. Uważała że dziewczyna jest bardzo Przyjacielska i że wykazuje bardzo duży poziom empatii i współczucia.
Młodzi ludzie pobrali się, doczekali się dwójki dzieci i zdecydowali o otwarciu swojego małżeństwa na innych ludzi. W wywiadzie telewizyjnym kuzynka z Sabriny twierdziła, że kobieta zrobiła to tylko po to, by uszczęśliwić swojego męża, że nie chciało takiego związku, że nie odpowiadało jej to. I tutaj pojawia się pytanie dlaczego jej to nie odpowiadało. Do osób w tak zwanym tradycyjnym w związku z Sprawa wydaje się bardzo prosta, ale tutaj doszło pewne plotki. A może nie plotki tylko zwyczajnie nie potwierdzone informacje. Otóż Limonowie spotykali się z innym małżeństwem Kelly i Jasonem Bernatene. Jak później zezna Kelly: Seks zwykle zaczynał się ode mnie i od Sabiny a później uprawialiśmy go z naszymi mężami, w tym samym pokoju. To w ten sposób zazwyczaj wyglądały ich spotkania. Niepotwierdzone informacje są natomiast takie, że poza czworokątem, Kelly i Robert spotykali się na boku, na solówki. Innymi słowy zwyczajnie mieli romans. Powiem ci trochę więcej na ten temat nieco później.
W każdym razie dzieciaki były w wieku szkolnym więc Sabrina miała trochę tak zwanego czasu dla siebie i postanowiła zagospodarować go pracą na pół etatu. Została zatrudniona w lokalnym Costco. Pewnego pięknego dnia będąc w pracy poznaję zaledwie 22-letniego Jonathana Hearn'a, strażaka pracującego w Redlands. Zakochują się w sobie. Cóż, tutaj pewnie znów posypią się na mnie gromy ale takie jest moje zdanie na ten temat, że: żona, matka, kochanka o 11 lat starsza od młodego mężczyzny, który dopiero wkracza w swoje dorosłe życie, nie brała chyba pod uwagę tego, że mu je zwyczajnie zrujnuje. Bo tak to widzę zakochać każdy się może, ale co z tym zakochaniem się zrobi to już jest zupełnie inna sprawa. A tutaj kobieta z pokaźnym bagażem doświadczeń życiowych zupełnie nic nie zrobiła sobie z życia tej drugiej osoby, pomijam oczywiście męża i dzieci, I zamiast się pohamować i dać chłopakowi odkrywać wszystko to co ona ma już za sobą, to zwyczajnie stwierdziła meh, co tam i wdała się w romans. Swoją drogą z zajebiaszcza logika: jestem przeciwko otwarta w związkowi to będę się puszczać na boku. I tak przy okazji jakby ci umknęło, to do tej pory nie powiedziałam na jej temat ani jednego złego słowa. Bo póki związek jest otwarty każdy sobie robi co chce to ja nie mam nic do powiedzenia. Więcej na ten temat możesz usłyszeć w odcinku Moim zdaniem zdrada, który pojawił się kilka dni temu. W każdym razie tutaj jest zupełnie inna sytuacja póki bawili się razem osobno osobno razem, ona mogła robić co chciał a poza tym co robili razem a on robił co chciał poza tym co robili razem jako małżeństwo, ale jedno i drugie wiedziało. A to co zaczęło dziać się teraz to zwyczajne oszukiwanie i zdradzanie drugiej osoby. W żadnym wypadku nie chciała, by okoliczni mieszkańcy dowiedzieli się o jej schadzkach. Miała opinię doskonałej żony i oddanej matki, którą chciała zachować.
W każdym razie Jonathan był chłopcem, bo w zasadzie można powiedzieć że był chłopcem jeszcze i nie mówię tutaj o wieku tylko o całym jego sposobie bycia o jego zachowaniu. Chłopak nie chodził do szkoły. Był uczony w domu poprzez Arrow Christian Academy w Hesperii, czyli był odgrodzony od całego świata i generalnie był chowany pod bardzo dużym kloszem. Jego rodzina była uważana za dobrą i porządną byli też głęboko wierzącymi ewangelikami. Także on i piątka jego rodzeństwa chowani byli w zupełnie innej rzeczywistości niż ta, do której przynależała Sabrina. Kobieta zaczęła wysyłać mu swoje półnagie zdjęcia, zdjęcia w negliżu, zdjęcia bieliźnie do tego dodawała liściki. Nie wiem czy to był pierwszy raz w jego życiu, kiedy zobaczył w ogóle kawałek kobiecego ciała, ale zawróciła mu w głowie dokumentnie. Dzwoniąc do niej, mówił jak bardzo ją kocha, mówił że zmieniła jego życie i że zmieniła jego serce.
W jaki sposób para kochanków chciała pozbyć się męża? Rozważali na przykład wypadek samochodowy albo pożar, ale ostatecznie zdecydowali się na truciznę. z tą trucizną to chyba jednak coś nie wyszło ponieważ Robert wpadł w zasadzkę. Pewnego wieczora gdzieś na odludnej stacji kolejowej gdzie tym razem pracował został zastrzelony. Na stację czy też w składzie kolejowym w Tehachapi, w Kalifornii leżące mniej więcej 85 mil od miejsca gdzie mieszkał był sam. Pracował na nocną zmianę.
Detektyw Robert Meyer z biura szeryfa hrabstwa Kern jasno stwierdził że było to strzelanie by zabić. Mężczyzne trafiono 2 razy. Według doktora Roberta Whitmore, patologa sądowego przeprowadzającego autopsje, pierwsza kula weszła w twarz i wyszła byłem jego karku, a druga w jego klatkę piersiową przeszła przez żuchwę i raniąc wszystko po drodze utkwiła w mózgu.
Śledztwo zapowiadało się na naprawdę ciężkie ponieważ przez ich styl życia, a dokładniej przez otwarty związek swingowanie policja nie miała dlatego pojęcia czy Robi został zaatakowany przez męża jakiejś kobiety, przez jakiegoś zazdrosnego narzeczonego, albo przez kogoś kogo rzucił na przykład, z kim nie chciał się więcej spotkać.
Dodatkowo Jak pamiętasz mężczyzna pracował akurat na nocną zmianę kiedy wydarzyła się tragedia, miejscówka była odosobnionym na, był sam, a jedyna osoba którą udało im się uchwycić na nagraniach z monitoringu, jakaś kulejąca postać w - jak to ujęli - ciężkim odzieniu. Detektywi przejrzeli też monitoring z lokalnych sklepów typu ropucha i ze stacji benzynowej. Na nagraniach z tych miejscówek przyuważyli motocyklistę o podobnej budowie ciała do tego rzekomo kulejącego, okolicach czasu, kiedy według nich wydarzyło się morderstwo. Oczywiście mógł to by zwykły przypadek. Biuro, w którym pracował Robert wyglądało jak po próbie kradzieży. Pootwierane szafki, szuflady, po wyrzucane jakieś papiery. Ale właśnie biorąc pod uwagę wszystko czyli to że ofiara była z swingersem I to w jak odludnej miejscówce pracował sprawiało, że policji naprawdę ciężko było dojść do tego co mogło się wydarzyć tamtej nocy. W akcie desperacji departament szeryfa zaoferował 100.000 $ nagrody. I? I nikt się nie zgłosił.
Kilka tygodni później to detektywa Meyera zadzwonił... Nie kto inny jak Jason Bernatene. Jeśli nie pamiętasz kto to taki to najlepszy kumpel i kochanek pary, ten od czworokątów. Jeżeli wydaje ci się że ta historia nie może być już bardziej zagmatwana, to już dokładam do pieca. Otóż Jason zadzwonił do policjanta prowadzącego sprawę, bo chciał mu przesłać czy też pokazać wiadomości tekstowe, jakie dostał od...? Jonathana. I żeby było śmieszniej to mężczyzna wcale nie próbował w tej chwili dołączyć na czwartego skoro mąż Sabriny nie żyje. Zamiast tego wysyłał przeprosiny by oczyścić swoje sumienie. Ale bynajmniej nie z morderstwa. Nasza słodka zbłąkana owieczka przepraszała za romans z mężatką. I może spoko jakby się z tego wyspowiadał ale żeby wysyłać takie wyzwania do jej kochanków? To jest w ogóle jakiś absurd ogarniający absurd żeby jeden kochanek przepraszał innych kochanków za romans z zamężą kobietą.
Detektyw postanowił po raz kolejny przesłuchać już w tym momencie wdowę. Uzbrojony w nowe informacje zapytał ją czy w małżeństwie były jakieś problemy z zachowaniem wierności, czy były kwestie kochanków lub kochanek na boku, czy były kwestie romansów. No to to odpowiedziała że absolutnie nie, jej małżeństwo było fantastyczne, wszystko było w jak najlepszym porządku. Skoro spotkał się z tak wierutnym kłamstwem, to musiał zająć się sam odkopywaniem wszelkich brudów dotyczących żony doskonałej. Na dzień dobry odkrył zakup taniego telefonu, który w Stanach nazywany jest zwykle burner phone. Przyznam szczerze, że nie wiem czy ma to polski odpowiednik, natomiast jest to telefon zazwyczaj tani, na kartę, który bez problemu można wyrzucić do śmietnika. Takich telefonów najczęściej używają przestępcy, używają dilerzy narkotyków żeby nie zostać złapanym, no i jak się okazuje kochankowie. Oszukiwana strona nie ma bladego pojęcia że oszust takowy telefon w ogóle posiada i że z kimkolwiek się komunikuje. W przypadku tego romansu, przez 5 miesięcy, Sabrina i Jonathan wymienili ze sobą ponad 7000 wiadomości i telefonów . Następnym krokiem policji było założenie podsłuchu. A tam? W jednej z rozmów kobieta mówi: we wszystkim co bóg nam pokazuje jest przyczyna. Na co jej młodziutki kochanek odpowiada: tak, zapewne jest Sabrino. Dalej Jonathan informuje ukochaną, że śledzi ją ciężarówka z dwoma osobnikami wyglądającymi na tajniaków. I tak chciałam powiedzieć że kolejną odrealniona akcją jest ich modlitwa przez telefon, ale w tym odcinku jedna nierealna akcja pogania drugą.
No więc innej rozmowie telefonicznej modlą się by byli mądrzy i by śledztwo podążało w inną strona niż ich własna. Jonathan mówi: Proszę pomóż nam. Boże proszę pomóż nam być mądrymi. Pomóż Sabrinie by znalazła właściwe słowa.
Bozia chyba jednak nie okazała zrozumienia, litości i wybaczenia grzesznikom, bo następnym posunięciem śledczych było przeszukanie domu młodziutkiego strażaka. A tam? Kask, bandana, rękawiczki. Wszystko dokładnie takie samo, jak to uchwycone na kamerach monitoringu w sklepie i na stacji benzynowej. Dodatkowo jeszcze identyczny motor plus broń, której kaliber całkiem przypadkiem był dokładnie taki sam jak ten, którym potraktowano Roberta Limon'a.
Możliwości, motyw i szansa. To trzy główne punkty, których policja poszukuje przy każdej jednej zbrodni. Ta dwójka gołąbeczków miała wszystkie trzy. Na domiar bycia wolną od małżonka i w pełni oddaną kochankowi, Sabrina otrzymała też pokaźne odszkodowanie z kolei. Rob został wszak zabity w miejscu pracy.
Ona została aresztowana w drodze do szkoły swoich dzieci. Jechała na umówione wcześniej spotkanie z wychowawcą. On został aresztowany w remizie, podczas służby. Aresztowanie nastąpiło 18 listopada 2014 roku.
Problem polegał na tym, że po dokładnym sprawdzeniu wszystkich dowodów jakie policja miała na parę kochanków, okazało się że na sabrinę nie mają ich wystarczająco dużo. Musieli ją wypuścić. Była wolna do ponownego aresztowania w styczniu 2015 roku.
Ponieważ Jonathan miał przed sobą słodkie dożywocie zdecydował, że opowie detektywom wszystko. Jak zobaczyłam w jednym z materiałów: nic nie mówi kocham cię bardziej niż moja umowa z prokuraturą na szybsze wyjście ale za to oddanie im ciebie w ręce sprawiedliwości. Z angielskim funkcjonuje taki termin jak "throw someone under the bus" co w dosłownym tłumaczeniu jest po prostu wypchnięcie kogoś pod autobus. Najczęściej używane w sytuacji kiedy ja nie mogę uniknąć kary to i ciebie też wciągnę albo to zwalę winę na ciebie. Taka właśnie sytuacja miała miejsce tutaj. Nasz rozmodlony strażak podał szczegóły ich planu pozbycia się męża Sabriny, podał całe przygotowania, bez większych problemów zezwolił policji na przeszukanie jego telefonu. W sądzie natomiast szukał i wygłaszał swoje najszczersze przeprosiny za to co uczynił. A wszystko to za 24, 99. Żarciki na bok, Była to umowa Jonathana z prokuraturą, że w zamian za swoje zeznania, dostanie o 25 lata oraz 4 miesiące pozbawienia wolności. Kwalifikacja jego czynu w ramach umowy została zmieniona z morderstwa do pozbawienia życia.
Mając już zeznania młodzieniaszka detektyw Mayer wraz z innym detektywem zabrali się za kolejne przesłuchanie kobiety. Siedziałem w rogu pokoju przesłuchań, i plecy u zbiegu dwóch ścian. Miała na sobie ciemne buty szare spodnie takie jeansy białą kurtkę z dużym kołnierzem, z podwójnym rzędem guzików. Lewą rękę włożyła pomiędzy uda, a prawą opierała się na stole, jednocześnie podtrzymując dłonią swoją twarz.
Na stole stała jedynie butelka z wodą, pudełko chusteczek higienicznych oraz jakieś papiery, podejrzewam że do spisania zeznań. Detektyw Meyer siedział naprzeciwko kobiety, a drugi detektyw stał przy stole. Poinformowali ją o swoich nowych odkryciach, na co ta odpowiedziała jedynie, że nie wierzy by Jonathan mógł być zdolny do czegoś takiego, że jest to dla niej zupełnie niewiarygodne. Generalnie dalej szanse żeby opowiedziała swoją część tej historii, bo jeżeli nie to wiadomo Będzie oskarżony na podstawie jedynie zeznań tamtej strony. Sabrina jednak rżnęła głupa. W związku z powyższym została aresztowana za spiskowanie celem popełnienia morderstwa.
Od momentu zastrzelenia 37mio letniego Roberta 17 sierpnia 2014 roku do postawienia kobiety przed sądem minęły w sumie 3 lata. Posiedzeniom przewodniczył sędzia John. R. Brownlee. Swoją drogą uśmiechnięty i przystojny. Ale nawet przy takich sędziach proponuję ci nie popełniać przestępstw. Ława przysięgłych składała się w większości z kobiet.
Co co mnie zdziwiło to to, że Jonathan zeznając nie był w pomarańczowym kubraczku a miał na sobie ciemny garnitur wyglądający na granatowy, równie ciemny krawat w jasnoszary lub srebrny kwadratowy wzorek i intensywnie niebieską koszulę. Zeznał on co następuje: zapytała mnie jak myślę, jaki będzie najlepszy sposób. Przedyskutowania liśmy wypadek samochodowy, pożar, ale dość szybko odrzuciliśmy metody, decydując się na odtrucie. Następnie eksperymentowałem z arszenikiem na psie sąsiadów który mnie denerwował.
Oskarżyciel Eric Smith zapytał dlaczego kobieta po prostu się nie rozwiodła. Na to pytanie Nathan odpowiedział następująco: rozwój GW obciął, która do niej jakoś szczególnie przemawiała.powiedziała, że zna swojego męża, i że on wolałby być martwy niż się rozwieść. Utrata jej i tak by go zabiła, więc lepiej oszczędzić mu emocjonalnego bólu. Brało mnie obrzydzenie na myśl o tym facecie. Czyli o kochającym mężu swojej kochanki. Kobieta powiedziała mu także, że jako matka dwójki dzieci nie bardzo ma ochotę bawić się w batalię sądową o opiekę nad dziećmi. Zdawała sobie sprawę też z tego, że to ona wdała się w tajemny romans i będzie wyglądała na tą złą podczas przesłuchań sądowych. W takim sensie, że wina za rozpad z tego małżeństwa będzie jednoznacznie jej.
Wiesz że trucizna to broń kobieca, a tutaj wychodzi właśnie jakim dużym dzieciuchem był Jonathan. Zdecydowali się na dodanie arszeniku do budyniu. Butelki połowy magicznym proszku zostały znalezione w śmieciach oskarżonego przez detektywa Victor'a Garcię. W tych samych śmieciach znaleziono obudowę latarki, której Jonathan użył do zbudowania tłumika do glocka kalibru 45, którego użył pamiętnej nocy. Dokładne opisy Burlington Northern Santa Fe railway shop i rozmieszczenie wszystkich pomieszczeń podała mu oczywiście Sabrina.
Eksperymenty okazały się udane już za samo to Jonathan powinien dostać dożywocie. W każdym razie jest takim sukcesem na koncie w kwietniu 2014 roku Sabrina przyprawiła arszenikiem bananowy budyń męża, po czym spakowała mu go do torby na lunch. Niczego nieświadomy mężczyzna zabrał torbę i pojechał do pracy. Zanim Robert dojechał do pracy małżonka przemyślała całą sytuację, stchórzyła, zadzwoniła do niego i powiedziała żeby nie jadł budyniu, bo wydaje jej się że banany użyte do przygotowania deseru były zepsute. Takim sposobem wyrok na małżonka został niejako odroczony. Cały pomysł nie został jednak zaniechany. Kobieta nadal kombinował A jak to zrobić, żeby jej mąż zmarł będąc w pracy. I tutaj pojawiło się kilka powodów. Po pierwsze praca Roberta była znacznie oddalona od miejsca ich zamieszkania. Po drugie, ta akurat miejscówka kolejowa znajdowała się słabo dostępnej i mało uczęszczanej okolicy. To sprawiało, że dojazd jakichkolwiek służb medycznych był utrudniony i zapewne byłby opóźniony. Po trzecie, jeżeli jej mąż umarłby na służbie, to kolej musiałaby wypłacić jej odszkodowanie. A poza odszkodowaniem, dożywotnią rentę idącą w setki tysięcy dolarów. Tak przynajmniej twierdził Daniel Flatten, dyrektor generalny Burlington Northern Santa Fe gdzie zatrudniony był Robert. Już na dzień dobry firma pokryła wszelkie wydatki związane z pogrzebem, a Flatten osobiście rozmawiał z wdówką kilkukrotnie, o całym pakiecie benefitów, który miała otrzymać tytułem śmierci męża. I w końcu po czwarte, poza odszkodowaniem z kolei, dostałaby jeszcze 300 000 dolarów z polisy na życie jej męża.
W każdym razie ponieważ arszenik wypadł już z łask należało powziąć inne kroki. Rankiem17 października Nathan podjechał do Walmartu zakupić amunicję. W w domu poprzez dodanie kolorowej okleiny zmienił kolor baku, rur wydechowych i tylnego błotnika po czym wskoczył na swój motor i pojechał do oddalonej o 85 mil pracy Roberta. Na miejscu przyjechał trochę wcześniej, na twarz założył maskę starszego mężczyzny, ubrał bluzę z długim rękawem i długie, zbyt duże spodnie, których nigdy wcześniej nie miał na sobie. Dokładnie rozejrzał się po okolicy. Zrobił też kilka zdjęć. Przy okazji zauważył kamerę monitoringu. Nie zniechęciło go to. Mając przed sobą wizję Sabriny jadącej na wycieczkę nad rzekę ze znajomymi pod koniec sierpnia i wiedząc że kobieta nie chciała na tą wycieczkę jechać, postanowił wykonać swój plan pozbawienia życia i męża. Do 15 minut spędził na modlitwie i na skupieniu się. Najpierw do niego strzelił, a później zgodnie z ich planem wszedł do biura mężczyzny i narobił bałaganu, tak żeby policja myślała że był to napad rabunkowy. Młodzieniaszek postanowił też upewnić się, że małżonek jego ukochanej nie żyje, więc po wyjściu z biura obszedł samochód za którym leżała jego ofiara i strzelił raz jeszcze. Następnie Jonathan zadzwonił do Sabriny i powiedział jej co następuje: on pracuje przeze mnie bym tobie służył. Od samego początku do końca to sprawka boga, to zawsze działanie boga. On wie co zrobił, On wie co robi.
Także taki kwiatuszek nam się tutaj uchował.
Później przyszedł czas na zeznania Sabriny. Kobieta zapytana o to dlaczego kłamała policji powiedziała, że chciała chronić obraz swojego perfekcyjnego małżeństwa, chciała chronić obraz siebie jako perfekcyjnej żony i matki, a najbardziej chciała uniknąć wymieszane jej małżeństwai jej romansu do śledztwa o morderstwo. Dodała też że nigdy nie wierzyła by chciała wierzyć w to, że Jonathan był tym, kto tak naprawdę to zrobił.
Prokurator nie poleciał na jej czułe słówka i udawany wstyd. Zamiast tego raczył przypomnieć jej, a wręcz zacytować, specyficzną modlitwę, którą odmówiła wraz z kochankiem już po morderstwe. " Boże, zachowaj mnie od poczucia winy za przelaną krew. Ty który jesteś mym bogiem, mym zbawicielem."
"deliver me from the guilt of bloodshed, oh god, you who are my god my savior"
Ubrana w białą bluzkę z kołnierzykiem i czarną marynarkę Sabrina odpowiedziała na słowa prokuratora: pamiętam, przypominam sobie jak Jonathan przeczytał mi Psalm 51. Nie wydaje mi się żebym połączyła się tej modlitwie razem z nim, byłam rozkojarzona.
No pytanie o to czy znała jakiś mężczyzn imieniem John lub Jonathan, którzy posiadali motor kobieta wymieniła dwóch innych Johnów, kolegów jej zmarłego męża.
Były obrońca Sabriny, Richard Terry mówił wprost, że wszyscy im zazdrościli. Byli dla siebie najlepszymi kumplami, przyjaciółmi, partnerami. Pamiętasz też jak wspominałam o niepotwierdzonych informacjach odnośnie romansu jej męża z Kelly? Według słów Tego samego obrońcy Robert wracał do domu i mógł swojej żonie jaką to fantastyczną super seksy rzecz zrobiła właśnie jej przyjaciółka, na co ona miała odpowiadać "nie chcę o tym słyszeć". Z tego wynika, że ten romans za zamkniętymi drzwiami jednak się rozwijał, ale ja usłyszałam te słowa od obrońcy, o takie coś natychmiast jest ukracane w sądzie z hasłem "zasłyszane". W związku z powyższym kobieta narzekała też na to, że mąż nie wspiera jej w żaden sposób emocjonalnie. Ponadto okazało się, Robert dwukrotnie dowiedział się o schadzka w twojej małżonki, ale nic z tym nie zrobił.
Richard próbował jeszcze bronić swojej klientki ten, że cierpi ona na ADHD i nie bierze leków, do tego nie potrafi się jakoś specjalnie wysławiać, nie jest elokwentna, nie skończyła szkoły średniej i nie bardzo potrafi wyrażać to co myśli. On natomiast nalegał na to by zeznawała dlatego, że według niego kobieta jest niewinna. Ja nie wiem czy on celowo chciał żeby została skazana, czy o co chodzi. Bo generalną praktyką każdego obrońcy jest to że osoba oskarżona nie zeznaje we własnej sprawie. Mało tego, osoba która nie potrafi się wręcz wysławiać, która wiadomo jest że sprawi negatywne wrażenie na sędziach przysięgłych tym bardziej jest odciąga na od jakichkolwiek zeznań we własnej sprawie.
Więc co autor, a w tym przypadku obrońca oskarżonej miał na myśli tego chyba nigdy się nie dowiem.
Sabrina Limon zmieniła w końcu obrońcę, a nowym została Sharon Beth Marshall.
W sprawie zeznawała także była kochanka, była najlepsza przyjaciółka i sąsiadka Sabriny, Kelly. I jej zeznania też nie pomogły oskarżonej. Powiem ci szczerze że zastanawiam się o co tam tak naprawdę chodziło, skoro nawet ci przyjaciele poszli na policję, wyznali jest swego rodzaju wstydliwą prawdę o swoich relacjach, A na dokładkę to samo później zeznawali w sądzie. Wyobrażam sobie, że to nie jest komfortowa sytuacja dla nikogo. Może wiedzieli o niej coś czego nie wiedział nikt inny i co nigdy nie zostało powiedziane głośno. Choć fakt mógłbyś też taki, że małżeństwo Bernatene to byli po prostu zwyczajnie uczciwi ludzie. Przecież to że lubi się rozbudowane pożycie seksualne nie znaczy że ktoś jest przestępcą, albo że ma zjebany charakter, albo że jest nieuczciwy czy że posunął by się na przykład do zabicia kogoś. Swoją drogą to małżeństwo się rozpadło, ale zarówno KElly jak i Jeson - obydwoje zeznający w procesie Sabriny- pozostali w dobrych stosunkach.
Po trzech tygodniach procesu ława przysięgłych obradowała mniej niż sześć godzin i powróciła z wyrokiem winna.
21 lutego 2018 roku sędzia Sądu Najwyższego hrabstwa Kern John R. Brownlee odmówił kobiecie nowego procesu. Sabrina Limon otrzymała wyrok 25 lat i 16 miesięcy. Nie pytaj się mnie czemu nie 26 lat i czterech miesięcy. Swoją karę odsiaduje w Central Californa Women's Prison w Chiwchilla.
Co jeszcze mogę Ci dodać? Na przykład to, że kilka miesięcy po uwikłaniu się w romans z Jonathanem, Sabrina powiedziała mu, że pewnego wieczoru będzie ze znajomymi w jakimś tam pubie w Hesperii. Wśród tych znajomych był też jej mąż. I dobrze kombinujesz, kochaś przyjechał w to miejsce i panowie się poznali.
A o śmierci swojego męża kobieta dowiedziała się od Danny'ego Rodriguez''a i Ray'a Torres'a. Byli to niejako przełożeni Roberta z Burlington Northern Santa Fe.
Po tragicznych wydarzeniach z 2014 roku Sabrina odcięła swoje dzieci Robby'ego i Leanne od szelki spotkań z siostrami swojego zmarłego męża. To samo dzieciaki napisało też list do sędziego: Moja mama jest jednym z najlepszych ludzi jakich znam.Jest kochająca i kocha boga. Kochała mojego tatę i wszystko robiliśmy razem. Potrzebuję mojej mamy w moim życiu... Zrobiłbym wszystko żeby mieć ją z powrotem w domu...Proszę pomóż by tak się stało.
Sędzia rzecz jasna nie mógł zmienić wyroku, ale po odczytaniu listu od dzieci zwrócił się do rodziny: ich świat się zmienił gdy Ich ojciec został zamordowany, a teraz ich matka jest skazana i zostanie osadzony w więzieniu za swoje akcje. Nie sprawiaj cie, że to dzieci nadal będą ofiarami. Obydwie rodziny muszą odłożyć na bok swoje animozje i skupić się na zdrowiu i dobrobycie dzieci. Koniecznością jest byście połączyli siły. Złość którą żywicie do siebie wzajemnie przekujcie w miłość, by dobrze pokierować tą dwójką.
Comments